Czy piękna twarz to tylko proste zęby?

Każdy z nas patrząc na swoje odbicie w lustrze zwraca uwagę również na zęby, które są częścią naszego wyglądu. Nasz uśmiech może wpływać pozytywnie lub negatywnie na wygląd całej twarzy. Warto zauważyć, że proste zęby wcale nie gwarantują harmonijnej buzi, gdyż kluczową rolę odgrywa również profil tkanek miękkich, który kształtowany jest przez kości szczęki i żuchwy wraz z zębami.

Najczęstszym zaburzeniem wpływającym na rysy twarzy jest nieprawidłowy rozwój żuchwy zwany tyłozgryzem. W mniejszym lub większym stopniu występuje on u ponad 60% populacji w Polsce. Charakteryzuje się cofniętą bródką, a w konsekwencji całym profilem twarzy. Może być powikłany mocno wystającymi lub mocno cofniętymi zębami siecznymi szczęki. Aby sprawdzić czy ta wada występuję u nas lub naszego dziecka wystarczy zagryźć zęby (tak aby kontaktowały się zęby boczne) i zobaczyć czy górny kieł wypada pomiędzy dolnym kłem oraz zębem przedtrzonowym. Jeśli kieł dolny znajduje się bardziej „do tyłu” względem górnego to niestety znajdujemy się z tej większej części populacji, która posiada właśnie to zaburzenie zgryzu. Taki nieprawidłowy układ zębów oprócz względów estetycznych powoduje również nadmierne ścieranie zębów, może powodować problemy ze stawem skroniowo-żuchwowym oraz zwężać drogi oddechowe.

Leczenie tyłozgryzu nie jest proste, gdyż wymaga pewnego przemodelowania kości żuchwy. Uzyskanie dobrego efektu leczenia wymaga dużej współpracy ze strony pacjenta. Najłatwiej leczyć takie zaburzenia u pacjentów rosnących (9-13 letnich). Wtedy stosowanie aparatu ruchomego nocą i kilka godzin za dnia przez okres 6-9 miesięcy wystarczy do korekcji wady. U starszych pacjentów wymagany jest aparat stały oraz stosowanie elastycznych wyciągów, które wyglądają jak gumki „recepturki”, a w gorszych przypadkach również korektorów klas II, czyli dodatkowych, stałych elementów aparatu. Niestety cięższe przypadki niedorozwoju żuchwy po 20 roku życia mogą wiązać się z zabiegiem chirurgicznego modelowania kości żuchwy, aby uzyskać prawidłowy profil twarzy.

Zatem polecam spojrzeć na siebie i swoje dzieci skupiając się nie tylko na prostych zębach, ale rzućmy okiem także „z profilu”!